Za nami premiera najnowszego, dużego zestawu z serii Lego Harry Potter. Jak prezentuje się czwarta w historii klockowa wersja domu rodziny Weasleyów?
Zamówiona kilka minut po 1:00 pierwszego dnia września nowa Nora prezentuje się już w pełnej krasie w mojej piwniczce. Kilka godzin dobrej zabawy, bez większych trudności, zaowocowało czwartym w historii, a trzecim w mojej kolekcji modelem domu Weasleyów.
Po dwóch zestawach nawiązujących do filmowej wersji Księcia Półkrwi i nanowersji z kalendarza adwentowego, zestaw LEGO 76437 Nora – edycja kolekcjonerska (cena katalogowa 1149,99 zł) to przede wszystkim powrót do pierwszej wizyty w „obłędnym” domu czarodzieja z blizną w kształcie błyskawicy na czole, przed rozpoczęciem drugiego roku nauki w Hogwarcie.
Budowa
Zawartość pudła wykonanego z dość cienkiej tektury to 2405 elementów podzielonych na 24 papierowe opakowania, instrukcja w 3 częściach oraz dwa arkusze naklejek – łącznie prawie 40 ozdobników, zarówno transparentnych, jak i tych klasycznych.
Budowa Nory została podzielona na dwie części – w pierwszej, poza niewielką zagrodą z dwiema świnkami, składamy parter z kominkiem do podróży z pomocą proszku fiuu, niewielką łazienkę, pokoje Ginny i Rona oraz poddasze. W drugiej części, połączonej za pomocą dwóch elementów z wcześniej opisywaną, znajdziemy jadalnię, pokój bliźniaków, Arthura i Molly, Percy’ego oraz mały balkon.
Nora w ruchu
Kilka zdań warto poświęcić elementom bawialnym, ruchomym, które – nie ma co ukrywać – nie do końca moim zdaniem się udały. Kominek do podróży pomiędzy magicznymi lokacjami działa na tej samej zasadzie co w gratisowym zestawie LEGO 40695 Borgin & Burkes: sieć Fiuu. Z jednej strony warto więc pochwalić za pierwsze w historii rozwiązanie pozwalające umieszczać minifigurki w środku budynku i je „poruszać”, a z drugiej – nieco zganić: za duże czarne elementy mające imitować ścianę komina, na których nie ma żadnej naklejki, nadruku, wzoru – po prostu po otwarciu drzwi wpadamy na czarną ścianę (w wersji z 2020 roku kominek, choć sporo mniejszy, został ciekawie obudowany małymi konstrukcjami).
Dalej, mamy magicznie myjące się naczynie – kilka klocków i mały, uroczy mechanizm gotowy. W jadalni dostajemy ruchomy element zegara Weasleyów – jego ruch jest jednak niezrozumiały: obracają się bowiem nie tylko wskazówki (jak chociażby w gratisowym, metalowym dodatku), ale też tarcza, gubiąc totalnie sens działania urządzenia. Już lepiej, moim zdaniem, było pozostawić tę część nieruchomą.
Nawiązania i figurki
Jak wspomniałem wcześniej, zestaw w największym stopniu nawiązuje do wydarzeń z „Komnaty Tajemnic”, ale skrywa w sobie także nawiązania do innych części – tablicę z pomysłami na artykuły do W.W.W., który bliźniacy otwierają kilka lat później, kubek w łazience z inicjałem „G” i uszkodzonym uchem, buźkę Billa z ranami po ataku wilkołaka – i przy figurkach warto się zatrzymać.
Bo poza znanymi z wcześniejszych zestawów członkami rudowłosej rodziny swój debiut w klockowych wersjach zaliczają – wspomniany już Bill, Charlie (jedyna figurka z akcesorium w ręku – złotym jajem) oraz Percy (dotychczas tylko w wersji szkolnej jako dodatek do anglo- i niemieckojęzycznej książki). Na wyróżnienie zasługuje przedstawienie Molly, z wzorzyście zadrukowanym torsem, ramionami i nóżkami. Co warte zauważenia, żadna z figurek czarodziejów nie posiada różdżki. Nie przypominam sobie innego zestawu wydanego po 2018 roku, w którym tak się stało (jeśli coś przeoczyłem, proszę o komentarz). W zestawie otrzymujemy, obok wspomnianych wcześniej świnek, tylko jedno zwierzę – sowę Errola, brakuje choćby szczura Parszywka.
Podczas budowy uwagę zwraca zastosowanie kilku ciekawych technik – jako stelaże dachu wykorzystano elementy zwykle imitujące schody; krzywy pokój Rona osadzono za pomocą wystającego obrazu ze znajdującej się obok łazienki; krzywe okna pokoju bliźniaków zamocowano na pochyłym elemencie; zewnętrzny wygląd budynku zyskał nieco wypukłości dzięki użyciu kilku dodatkowych płytek ze studami.
Podsumowanie
LEGO 76437 Nora – edycja kolekcjonerska to największy i najbardziej dopracowany z dotychczasowych budynków Weasleyów. Po raz pierwszy możemy znaleźć całą rodzinę w jednym zestawie. Choć rozstaw i położenie pokoi różni się jednak od książkowych opisów, (według których chociażby pokój Percy’ego znajdował się na tym samym piętrze co pokój bliźniaków) to liczba szczegółów, wyposażenia, zdobień może się podobać. W zestawie nie brakuje też dość dziwnych elementów: zabudowanego okna w pokoju rudzielca w pidżamie czy czerwonego kubka którego nijak nie da się wyciągnąć spod dachu. Wymagające skupienia i uwagi jest też precyzyjne umieszczenie naklejek, zwłaszcza tych transparentnych.
Czy z Nory można wycisnąć więcej? Chyba już tylko odtwarzając ślub Billa i Fleur.
Czy zestaw warto kupić mając poprzednią wersję 75980? Moim zdaniem tak, bo to, patrząc od pierwszego piętra wzwyż, zupełnie inna konstrukcja – bardziej szczegółowa, lepiej wykończona.
Czy takie duże, kolekcjonerskie wersje budynków rodzinnych to dobry kierunek w serii Lego Harry Potter? Osobiście chciałbym zobaczyć duże modele Privet Drive 4, posiadłości Malfoyów (coś się szykuje na styczeń), domu Lovegoodów.
***
W tym roku z produkcji wyleci wiele zestawów LEGO. Ich aktualną listę znajdziecie w naszym zestawieniu Wycofań LEGO 2024.
Po więcej nowości dołączcie do naszej społeczności na Facebooku: https://www.facebook.com/klockinews
Artykuł zawiera linki afiliacyjne. Robiąc zakupy dzięki nim wspieracie rozwój tego bloga. Dzięki!